niedziela, 15 lipca 2018

#2 fooday + so let's started!

A więc - witam wszystkie duszyczki (nie powinnam tak zaczynać, ale whatever - "a więc" brzmi całkiem ok). Minęło trochę czasu od moich pierwszych postów. Pojawiły się nawet jakieś komentarze - dziękuję bardzo za dodatkowe rady oraz wsparcie. Liczę, że blog zacznie rosnąć w siłę razem ze mną (rzecz jasna: ja rosnę, a razem ze mną wy! ;)).


środa, 20 czerwca 2018

#1 fooday

W oczekiwaniu na pierwsze komentarze, napiszę już notkę z moim dzisiejszym bilansem.
Jako że wstałam dziś stosunkowo późno, moje śniadanie nie było specjalnie "zapychające", także nie radzę na to zwracać uwagi.

1) Śniadanie: czerwona herbata, kubek zimnej wody z limonką i cytryną, jedna niewielka marchewka
2) Przekąska: czerwona herbata oraz kubek zimnej wody (o ile można to nazwać przekąską XD)
3) Obiad: Trzy placuszki ziemniaczanie
4) Podwieczorek: 150g makaronu razowego z sosem śmietanowym (ze względu na obiad, którym średnio się najadłam moja przekąska pomiędzy głównym daniem dnia a kolacją musiała być bardziej konkretna.)
5) Kolacja: Dwie suche bułki z nasionami dyni + SNICKERS (zmora, ale potrzebowałam odrobiny cukru ze względu na niski poziom glukozy we krwi hah.)

środa, 20 czerwca 2018

A więc... co tu robię? Kim jestem? Cel?

Witajcie moje drogie!
Nie jestem pewna czy powinnam Was tak nazywać, pomimo że to początkowy post na moim świeżo co założonym blogu - ale odłóżmy na bok zbędne, niezręczne przywitanie.

Co skłoniło mnie do założenia bloga? Po co to robię?
Jestem na drodze. Póki co spokojnie idę, ale idę do przodu. Małymi krokami. Idę ku byciu perfekcyjną osobą o niesamowitym ciele.
Aby było mi łatwiej i aby nabrać większej motywacji właśnie po to stworzyłam to miejsce. Z pewnym doświadczeniem chciałabym również pomagać innym - Wam (mam nadzieję przyszłym, stałym czytelnikom).